Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49632.67 kilometrów w tym 8783.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Wpisy archiwalne w miesiącu

    Styczeń, 2017

    Dystans całkowity:30.00 km (w terenie 30.00 km; 100.00%)
    Czas w ruchu:b.d.
    Średnia prędkość:b.d.
    Liczba aktywności:1
    Średnio na aktywność:30.00 km
    Więcej statystyk
    Dane wyjazdu:
    30.00 km 30.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Tumacz snoł tudej

    Niedziela, 15 stycznia 2017 · dodano: 15.01.2017 | Komentarze 0

    Oj dużo napadało dzisiejszej zimy na Podkarpaciu. Jeszcze kilka miesięcy temu zapowiadano, że zima będzie lekka i bez mrozu, a tutaj lypa. Mrozem dowalało, a teraz tyyyyle śniegu nawaliło że nawet posiadanie fata zaczyna tracić sens (ale to i tak lepiej niż na oponach 2.1). Łukasz dzwonił i mówił że będzie czekal na gorze o 10.30, a sobie myśle że zdążę tam dojechać, bo co to te 10km, to przecież nie będę tego robił godzinę. Okazało się że razem z Zukim zajeło nam to chyba wlasnie godzinę, bo pchaliśmy rowery przez zaspy w polach. Zaspy po osie :) Wymęczylismy nieźle przez Boguchwałę i dawaj na Grocho, a tam nie da się jechać. Co prawda pedałujemy, a rower nie jedzie tylko wije się jak pijany slimak. Chyba dzisiaj więcej łaziliśmy niż jechaliśmy. Nie dało się zjeżdżać w terenie z nawet najbardziej stromych zjazdów, bo śnieg skutecznie hamował i chciał wywalić przez kierownicę. Teraz trzeba poczekać aż ludzie wydepczą albo wyparuje, bo za dużo napadało i nie da się normalnie po ludzku jeździć.