Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49632.67 kilometrów w tym 8783.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Wpisy archiwalne w miesiącu

    Czerwiec, 2011

    Dystans całkowity:1225.00 km (w terenie 151.00 km; 12.33%)
    Czas w ruchu:28:05
    Średnia prędkość:21.29 km/h
    Maksymalna prędkość:67.00 km/h
    Suma podjazdów:1360 m
    Liczba aktywności:19
    Średnio na aktywność:64.47 km i 5h 37m
    Więcej statystyk
    Dane wyjazdu:
    13.30 km 0.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Wieczorem po mieście z Asią

    Poniedziałek, 27 czerwca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 0

    Już długo nie jeździłem po mieście nocą, więc trza było ruszyć tyłek (nie plecy!) na rower z Asią:D

    Ostatnio zaniedbuje DB :( biedaczek czeka na swoją trzysetkę i już się rwie. Zaraz mi ucieknie z garażu!


    Dane wyjazdu:
    108.00 km 20.00 km teren
    05:30 h 19.64 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Jazda pod krzyż III tysiaclecia z Asia

    Niedziela, 26 czerwca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 1

    Jazda z moją ukochaną Asią:D W stronę Ropczyc zobaczyć wysoki na 47m krzyż:)


    Asi nóżka zapodawała:)

    Podjazdy zaliczała bez marudzenia. Taka kobieta to skarb:D:D

    Po dojechaniu na miejsce, wpadliśmy jeszcze do Niedźwiady, do jej wujka, który jest księdzem. Pograliśmy tam chwilę w bilard w parafialnym klubie dla okolicznej młodzieży, mającej zajęcia w stylu "co by tu rozpieprzyć" ;)
    Powrót już szosą przez Ropczyce, ale skręciliśmy na Olchową i do domu.

    Kilka zdjęć:


    Dane wyjazdu:
    70.00 km 0.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Do serwisu z tygodnia

    Piątek, 24 czerwca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 0



    Dane wyjazdu:
    201.00 km 0.00 km teren
    07:51 h 25.61 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Słonne Nocą - czyli 200km na raz dwa (prawie...)

    Czwartek, 23 czerwca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 4




    Długo obijałem się z wpisami, bo jakoś tak po tym wyjeździe doznałem chwilowego wypalenia i odeszła mi cała chęć na pisanie bloga. Po prostu robię to niesatysfakcjonująco dla samego siebie.

    No to teraz zaczynam:D

    Pomysł zrodził się podczas rozmowy z Piotrkiem;) No to napisałem do całej ekipy moich koksów :D no i wybraliśmy się na Górę Słonną obok Sanoka.
    Na samym początku myślałem, że pojedziemy jakoś najkrótszą drogą przez szutry, ale Piotrek (kona) wpadł na szosie, więc bez robienia mu przykrości wpakowaliśmy się na asfalt. Piotrek narzucił nam tempo, które mi się podobało:) Mimo iż było pod górkę, to przyjemnie mi się jechało i było super.
    Lampka którą zmontowałem w ten sam dzień, spisała się dobrze.

    Kona pojechał "na dół" :D

    Na górze ognisko ok 2.20
    Wszyscy szukaliśmy badyli, ale z rozpaleniem był problem. Po jakimś czasie wytoczyliśmy najcięższe działa, w postaci CX-80 i (po moich długich namowach) kawałek plastiku, który na dobre rozpalił wilgotne drewienka.

    Jazda w dół około 4.30...
    wtedy zaczęło się najgorsze. Organizm domagał się snu, bo przerwa była za długa, a tu jeszcze prawie 100km do domu. Skoczyliśmy wymięci na stację, każdy kupił jakiegoś energetyka, ale to nie pomogło. Jeszcze zamiast w tyłek, wiatr zaczął nam wiać w plecy. Wszyscy jechaliśmy jak po weselu na kacu:p
    Kona złapał jeszcze kapcia. Ale jakoś dojechałem:)
    Pojechałbym jeszcze raz.

    Dziękuję całej ekipie w składzie:
    Piotrek (Petroslavrz), Piotrek (Prozak), Piotrek (Kona), Dominik (Miciu)


    Zdjęcia od Piotrka lub od Micia.



    Dane wyjazdu:
    132.00 km 24.00 km teren
    07:35 h 17.41 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:25.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Sucha Góra i Kopce Jasienickie - czyli troszkę błotka i podjazdów

    Sobota, 18 czerwca 2011 · dodano: 21.06.2011 | Komentarze 5

    Bardzo fajna jazda z Piotrkiem i Piotrkiem ;)
    Nikt nie pojawił się rano oprócz nas po sceną. Chyba dlatego, że wielu pojechało na maraton, a Włochaty z Arturem do Łańcucha, tfu! do Łańcuta.
    Za to Piotrek z Piotrkiem mieli ochotę się pokręcić po naszych mało znanych okolicach. Więc wyruszyliśmy o 8 rano. Duchem byliśmy oczywiście z naszymi kolegami na maratonie:P

    Najpierw jazda do Strzyżowa, jak najszybciej, czyli niestety (albo stety) szosą, gdzie po chwili odcina mi energię, bo nie zjadłem śniadania. No to postój pod sklepem w Czudcu, jeden duży pasztet i dwie buły. Mozna jechać. Do Sztrzyżowa jedzie się już całkiem gładko:)

    W Strzyżowie mijamy schron kolejowy i jedziemy na Brzeżankę. Podjazd masakrujący termoregulację organizmu. Kilka zdjęć (od Piotrka i Piotrka)


    Pierwsze mycie rowerów po błotnym zjeździe:

    Na Górze śmigamy już szlakiem pieszym, co pokazuje filmik:



    Nie wiedziałem, że będzie tak mokro. To co zapowiadała pogoda na necie, mówiło, że będzie w miarę sucho. Tak było, ale na Suchej Górze:p
    Dalej to jazda zawsze albo w błocie, albo omijając wielkie na całą drogę kałuże.
    Nie było nam dane szybciej pozasuwać, zresztą co widać na filmie. Ja miałem jeszcze lekko łysawe FireXC i przód praktycznie łapał trakcje, tył czasami jak chciał. Na ostatnim zjeździe tak uwaliliśmy rowery, że nie dało się ich pchać:P
    Do domu też wróciliśmy szosą, bo mieliśmy już dość błota w terenie.

    Mapa:


    Dzięki za jazdę!

    Dane wyjazdu:
    70.00 km 0.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Do serwisu z tygodnia

    Piątek, 17 czerwca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 3



    Dane wyjazdu:
    70.00 km 40.00 km teren
    03:48 h 18.42 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Nocna jazda na Wicze :)

    Wtorek, 14 czerwca 2011 · dodano: 21.06.2011 | Komentarze 0

    Było pieknie... Ciemno ciemno, a my mieliśmy lampki:D
    Można powiedzieć, że zasuwaliśmy równie szybko co w dzień.
    Odsyłam do wpisu u Micia, bo ja nie mam coś ostatnio weny do wpisów.
    Kategoria Po zmroku


    Dane wyjazdu:
    80.00 km 20.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Kałboj in grejt forest

    Niedziela, 12 czerwca 2011 · dodano: 12.06.2011 | Komentarze 13


    Maj dir compan Piter an aj, znalezlysmy w forescie taki czapka kałboj, and zaloszyliszmy it na nasze headsy. Laughów nie było końca;) Next wyruszylismy na obszar chronionego crayobrazu, nir Kamieniec hill. Then skończyć się nam łater, and zjechalishmy downhill tu gas station po łater for free:D
    Niedaleko cementary my mieć podjazd to next hill... benny Hill... Uphill:D
    Na Letownia Ski stok meetnelymy grupka forrest boyów, then one of dem zaquestion nas, czy mamy ciuciu. Pieter laughnął, a ja mu sej, że dej is from ośrodek dla upośledzonych umysłowo.
    Hałewer, we ride too Czudec wilidż, and noł mor łejst tajm, bo ja musieć być w hołm at six oklok.

    Good dżob Pieter!


    Przy okazji przetestowałem mojego sprzęta ałdiovideło:P
    Pod koniec trasy już brakowało nam prądu...

    Dystans jest zaookrąglony, bo nie chce mi się iśc po licznik do garażu:p

    Zdjęc nie będzie, jest


    Dane wyjazdu:
    87.00 km 2.00 km teren
    03:21 h 25.97 km/h
    Max prędkość:67.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Dzisiaj dla odmiany rower...

    Sobota, 11 czerwca 2011 · dodano: 11.06.2011 | Komentarze 2

    Pojechałem na mongoosie:)
    Jechało się fajnie, bo było chłodno. Dzisiejszym paliwem były cukierki.
    ?130780531713266
    Widoczność dość dobra, tylko szkoda że nie pojechałem dalej.


    Dane wyjazdu:
    70.00 km 0.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Do serwisu z tygodnia

    Piątek, 10 czerwca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 0