Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49632.67 kilometrów w tym 8783.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Dane wyjazdu:
    0.00 km 0.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)
    Rower:Czołg

    Nie wierzysz w... - nie jesteś sam

    Poniedziałek, 14 października 2013 · dodano: 14.10.2013 | Komentarze 3

    Np. Yeti, Bukę, wędkę, albo inne dziwne rzeczy - nie jesteś sam
    Nie myjesz zębów, siebie, samochodu - nie jesteś sam.

    Ja pierdziele, chyba zamówię sobie taki bilboard i będę spotykał się pod nim np. z brudasami lub niewierzącymi w Yeti.

    Czy warto chwalić się czymś, czego się nie robi?
    Czy nie o wiele trudniej jest pieprznąć bilboard z hasłem: Wierzę, szanuję, kocham itd.
    Jak dla mnie hasło "Nie wierzysz w boga - nie jesteś sam" to pokaz słabości i jakieś wołanie "patrzcie jaki ja jestem inny i jak ja nie wierzę bo przecież nie jestem frajer żeby wierzyć". Przecież nie muszę robić nic, bo łatwiej jest negować, niż ruszyć głową i zrozumieć.

    Równie dobrze geje mogliby dać taki sam plakat lub np. łysi. Jesteś łysy, nie jesteś sam :P

    Nie wiem jaki jest cel tego typu plakatów i akcji. Przecież niewiara, to łatwizna, i to jest właśnie dla frajerów.
    Właśnie dzięki wierze, po europie nie biegają dzikusy składające w ofierze dziewice (chociaż teraz mieli by problem z ich odnalezieniem ;))

    Czemu jest tak, że jeśli człowiek przyzna się, że wierzy w Boga itd, to od razu traktowany jest jak dewot, czy jakaś ciota. Przecież tutaj własnie trzeba wykazać się odwagą, by się przyznać.

    Nawracać nikogo nie mam zamiaru, ale zanim powiesz coś o kimś, zastanów się, czy nie poszedłeś przypadkiem na łatwiznę.



    Komentarze
    tmxs
    | 15:27 wtorek, 15 października 2013 | linkuj Nie jeździsz w maratonach - nie jesteś sam ;)
    kundello21
    | 11:42 wtorek, 15 października 2013 | linkuj K4r3l, racja. Tyle że wstawiając taki plakat mieście, nawołuje on niejako do religii, bo przecież nie mówią tam o czymś innym. Bezsensem jest w ogóle taka akcja. Nie czuję się atakowany, ale chciałem wyrazić tylko to, że bezsensem jest mówienie publicznie że się czegos nie robi. Zresztą pierwszy akapit chyba to wyjasnił :D

    Jeździsz na shimano - nie jesteś sam :P
    k4r3l
    | 17:26 poniedziałek, 14 października 2013 | linkuj Ale żeś dowalił do pieca;) Nie wiem czy spotkałeś się z takim atakiem, w sumie teraz to na topie, ale ja nie mam w zwyczaju wyzywać nikogo niezależnie od tego czy wierzy czy nie i to mnie właśnie odróżnia od dzikusów (a tych nie brakuje zarówno po jednej jak i po drugiej stronie barykady i wierz mi, że wojujący ateiści, patrz Palikot, jak i zagorzali dewoci, patrz: dziennikarze Frondy, śmieszą mnie w tym samym stopniu). Nie mieszałbym jednak wiary w Boga z rozumem jako nauką (a nie podstawą inteligencji:), bo to dwie rzeczy wzajemnie się wykluczające ;)
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!