Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49632.67 kilometrów w tym 8783.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Dane wyjazdu:
    69.00 km 0.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Śmieci przy drodze - made in gupek

    Niedziela, 22 lutego 2015 · dodano: 22.02.2015 | Komentarze 3

    Po śmieciach dobrze można poznać preferencje smakowe Polaków, którzy z entuzjazmem je tam wyrzucają. Chodzi mi nawet nie o te worki, ale puszki i butelki. Gdyby tak policzyć śmieci, to wychodzi że 1/3 napojów to energetyki, kolejna część to napoje gazowane typu cola, i reszta to puszki z piwa i flaszki wódki. Teraz pomyślmy, jedzie taki wsiowy burak swojom czarnom alfom, beemkom, hondom i innom mazdom* i po spożyciu owych napojów, wypierdziela je za okno, myśląc że pozbył się problemu, a w domu zaoszczędzi te kilka groszy za wywóz śmieci. Niestety tak się nie stanie. Butla popłynie z wodą do większego rowu, potem do jeszcze większego, do rzeczki, rzeki i do Wisły, aż w końcu do Bałtyku. Potem taki burak szarpnie się na wakacje nad naszym, albo innym pięknym morzem i będzie narzekał na wszechobecny syf, bo mu plastikowe butelki przeszkadzają. Jeśli kiedykolwiek ktoś z was będzie nad morzem, to warto przeczytać co jest napisane na śmieciach. Być może nawet na Karaibach lub nawet na Polinezji, spotkacie Polskie wesołe śmieci, które w Nockowej kilka lat temu jakiś wiejski burak pierd... do rowu.
    Nie wspomniałem jeszcze o tym, że ryby też wpieprzają ten plastik i umierają, przez co jest ich coraz mniej i przez to są droższe, a rybacy narzekają na zakazy połowów.
    Być może ryby kiedyś wbudują plastik i powstaną ryby ludojady z plastiku! Aaaa!
    Albo niezniszczalne żółwie ze skorupami powleczonymi teflonem ;)

    Route 2 910 768 - powered by www.bikemap.net

    A w ogóle dla tych co myślą, że ja tylko trance słucham, to polecam obczaić zespół The Calm blue Sea. Szczególnie płytę o wdzięcznym rycerskim tytule Siegfried An Original Score. To taki fajny gitarowy post-rockowy i czasami dziwny do sklasyfikowania nurt. Niby taka ścieżka dźwiękowa do historii którą sami musimy sobie ułożyć słuchając tej płyty.
    Się nie zamykam się na gatunki muzyki inne :P

    Dzisiejsza traska była mocna. Nitro palyło gumy, rowerowe ustrojstwo szalałoooo! Nie wiem czy to wina carbo, albo po prostu pogoda była lepsza i nie wiało mi mocno, w moją serwisową spracowaną i umęczoną twarz ;)
    W ogóle dziwna sytuacja, bo wracając mijałem ludzi, którzy mijali mnie. Ja nie wiem jak można spać do 10 w niedziele. Ja tam wolę wstać jak człowiek o 6.30 i o 9 na rower ;)

    * wymowa oryginalna



    Komentarze
    kundello21
    | 22:21 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj Lemurku, ironia, to jest to co należy czytać między wierszami :)
    lemur89 | 21:56 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj Jak będziesz miał 40 lat to też będziesz spał do 10, jak nie dłużej po całym tygodniu pracy.
    k4r3l
    | 21:46 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj hehe, przemyśleń ciąg dalszy :) ale takie buraki mają to do siebie, że nie myślą, albo myślą tylko o sobie. ucinałbym łapy takim idiotom; też ostatnio widziałem rozpieprzony cały worek ze śmieciami przy drodze - ludzie niektóre to są debile i tyle...
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!