Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49632.67 kilometrów w tym 8783.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Dane wyjazdu:
    46.24 km 10.00 km teren
    02:10 h 21.34 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)
    Rower:Czołg

    Nocą po lesie z Comatosem

    Niedziela, 5 kwietnia 2009 · dodano: 05.04.2009 | Komentarze 4

    Leśne zwierzaki zaczęły budzić się i już łażą po lesie nocą...Czasem można sie przestraszyć. Nie wiadomo co to, a było ze wszystkich stron.
    Muszę powiedzieć że jestem zadowolony z rowera, bo przeżył swoje i nadal daje bardzo dobrze rade na dość dziurawych leśnych drogach i bezdrożach.

    Musieliśmy omijać mase żabek bo wchodziły pod koła. Na szczęście żadna nie ucierpiała:)
    Kategoria Po zmroku



    Komentarze
    kundello21
    | 12:34 poniedziałek, 6 kwietnia 2009 | linkuj Nam też sie coś wczoraj wytoczyło, ale ci ludzie robili sobie ognisko i szukali badyli:)

    Jednego pieska obszczekałem bo pierwszy zaczął;) od razu zawrócił:D
    djk71
    | 09:50 poniedziałek, 6 kwietnia 2009 | linkuj :)
    Mlynarz
    | 09:24 poniedziałek, 6 kwietnia 2009 | linkuj Darek ja tylko chciałem Cię wtedy poprosić żebyś wziął mnie na ramę. ;P
    djk71
    | 06:47 poniedziałek, 6 kwietnia 2009 | linkuj Oj tak... nocą wszystko wydaje się inne... swego czasu jadąc przez las nagle wytoczyło mi się prawie pod koła coś mruczącego - wystraszyłem się potwornie. A facet... niespecjalnie... tylko miał jeszcze kawałek do domu..., a w tempie jakim się czołgał pewnie mu zeszło do rana...
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!