Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49632.67 kilometrów w tym 8783.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Dane wyjazdu:
    82.20 km 45.00 km teren
    04:43 h 17.43 km/h
    Max prędkość:45.00 km/h
    Temperatura:-3.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    3 mega lasy, ehh jakie cudne:)

    Niedziela, 17 stycznia 2010 · dodano: 17.01.2010 | Komentarze 23

    Ubrane w białe ciuszki, zimne jak lód... ale udało sie wjechać;)
    Zobaczcie sami:

    Ta dróżka była bajeczna:) ale stroma w dalszej części:


    No to żeby nie było że same fotki wrzuciłem i nic nie napisałem (bo się spieszyłem) to dzisiaj coś skrobnę.
    Był niedzielny poranek, gryzłem sie w sobie, czy jechać samemu, czy poczekać na kogoś kto pojedzie (napisałem na forum, ale nikt sie nie zgłosił) w końcu nie dałem za wygraną i zabrałem aparat siostry, bo robi lepsze zdjęcia niż komórka;) znacznie lepsze. Chyba sobie taki kupię...
    Wyruszylem przez miasto, jechac mi sie nie chciało potwornie, jakbym miał kapcia. Nauczony ostatnim kapciem w mieście, sprawdzałem co jakiś czas czy cos nie zakłóca mi spokojnej jazdy. Podjazd pod Matysówkę (mało osób nie z Rzeszowa wie, że to jest dość morderczy podjazd, zastępujący czasem długi trening. Około 125m przewyższenia.
    Pomyślałem że zmęczę sie i będzie dobze. Tak sie tez stało. Po wyjechaniu na górę, zjazd był niestety powolny bo leżało dużo lodu (ostatnia fotka) dodatkowo smigały samochody, a nie chciałem wylądować w rowie. Przez Tyczyn jechało sie ładnie. Potem kolejny podjazd na Kielnarową, również daje po dupie bo jest długi, a też jest ok 110m przewyższenia. Potem cały czas pod górkę, aż do lasu. W nim zjazd do Lecki, asfaltem i znowu podjazd. Do Sołonki prawie 200m różnicy z poziomów z Rzeszowem.
    Na samej górze zrobiłem to pierwsze zdjęcie (na górze strony) i spotkałem kolegę rowerzystę z Lubenii, który wybierał sie do lasu:) Pozdrawiam jeśli to czytasz:)
    Krajową do Czudca, ale wcześniej zjazd na ścieżkę koło kaczarnicy i jazda pod góre koło Czudca. Zjazd Niechobrzem, myślałem że mi uszy odpadną, a maks prędkość to tylko 45km/h słońce już zaszło i zrobiło się zimno. Opuściły mnie siły, bo już nie miałem nic do picia, więc zjadłem 2 cukierki i od razu lepiej:) Stanąłem na poboczu, a jakiś burak się zatrzymał i zaczął trąbić... widziała to taka babuleńka i powiedziała że idioci jeżdżą po tych drogach:) Na szczęście rower spisuje sie świetnie, jest bezawaryjny.


    Gdzieś...

    W lesie nr 2 :D


    Nasza letnia dróżka nie była taka przyjemna...


    Mało co w niego nie wjechałem:p


    Białe drzewa:)



    Las w Straszydlu:


    Zmęczył sie i odpoczywa:)


    Kapliczka na szczycie


    Droga z Kielnarowej do Straszydla


    Jechało sie super:) po drodze spotkałem jednego równie szalonego bikera:) zapytał o warunki w lesie, były znakomite:)
    Miałem termos, kanapki i kilka cukierków. Wszystko poszło. Kierowcy jakos dziwnie na mnie patrzyli, może dlatego że byłem lekko rozpięty:D



    Na koniec seria panoram (kilka 360stopni):





    Droga z Lecki:


    Droga z Matysówki w dół:


    A tam w dali jest miejsce skąd robiłem powyższe zdjęcie:)


    Tutaj było slisko jak cholera... bałem się aby jakiś samochód mnie nie potrącił. Nie było szans wyhamować.


    Trasa: Matysówka, Tyczyn, Kielnarowa, Straszydle, Lecka, Zimny Dział, babcia, pffrr Babica;) Potem jazda na Kaczarnicę, Czudec i las w Niechobrzu w dół do Racławówki i do domu:) ale wszystko jakimiś innymi drogami... rower mnie tak ciągnął gdzie chciał.

    Kategoria Moje zdjęcia



    Komentarze
    kundello21
    | 21:27 piątek, 17 września 2010 | linkuj Oby przyszła zima była równie piękna i tym razem nie urywała nam linii...;)
    shovel
    | 11:24 środa, 20 stycznia 2010 | linkuj kurde, foty rewelacja, w ogóle - przyjemny teren dojazdy, ta górka to rzeczywiście fajny trening musi być :)
    Pozdrawiam
    bananafrog
    | 15:13 wtorek, 19 stycznia 2010 | linkuj Dawno nie widziałem takich pięknych zdjęć! Wow!
    Mlynarz
    | 12:47 wtorek, 19 stycznia 2010 | linkuj 632 metry - czyli byłem blisko. :)
    Dzięki za link.
    kundello21
    | 12:44 wtorek, 19 stycznia 2010 | linkuj Profil robiłem na stronce mapmyride.com
    Nie miałem gpsa, ale wiem jak jechałem. Musiałem tylko przerysować to na tej stronie. Z tego co na stronce wyszło to jakieś 632m:) +-
    Mlynarz
    | 12:31 wtorek, 19 stycznia 2010 | linkuj Zdjęcia są miażdżące, zwłaszcza pierwsze. Po prostu cudowne zimowe krajobrazy.
    Podziwiam Cię, przejechać ponad 80 kilometrów po zaśnieżonych drogach i zrobić jeszcze przy tym kilka niezłych podjazdów to jest coś.
    Chyba będę musiał sam w końcu ruszyć się poza miasto, bo narobiłeś mi smaku tymi zdjęciami. :)

    Mam jeszcze techniczne pytanko:
    Gdzie wygenerowałeś sobie taki fajny profil trasy?
    No i ciekaw jestem ile w sumie przewyższeń Ci wyszło, bo na oko wygląda, że jakieś... 600 metrów.
    kundello21
    | 12:11 wtorek, 19 stycznia 2010 | linkuj Dziękuje za pozytywne komentarze. Starałem sie zrobic jakieś fajne zdjęcia bo to co widać raczej rzadko występuje. To nie snieg, a gruba szadź na drzewach. Niestety łamały sie one, a linie telefoniczne i energetyczne urywały...
    sikor4funMejkap, bo one są piekne;)
    yazoorżałuj... juz miałem nie jechać sam.
    kosma100Mnie też ciarki przeszły gdy tam stałem;P wiało jak cholera
    DMK77 Już jest na pulpicie hehe
    Jurek57 Zima zawsze jest urodziwa, na swój sposób;)
    vanhelsing Pieknie było, ale tylko po wsiach:)
    Kajman Nie chcialo mi sie na początku, ale z czasem szło jak z górki:)
    niradhara Oj Dziękuję:) była udana szkoda że nie było z kim sie nacieszyć...
    kocinskip Zima ma swoje plusy, ale wtedy gdy są minusy;) (temperatura)
    De5troy3rSzukaj:) dystanse dzienne 200km hehe
    fredziomf Było, aż sie do domu wracac nie chciało:)
    sikor4fun-remove
    | 10:01 wtorek, 19 stycznia 2010 | linkuj Świetny mejkap na drzewach !!
    zajebiste zdjęcia :] Pozdrower !
    alistar
    | 00:26 wtorek, 19 stycznia 2010 | linkuj Fantastyczne widoki :) Zdjęcia super! Widać piękno :)
    yazoor
    | 17:53 poniedziałek, 18 stycznia 2010 | linkuj Paweł ale git focie i traska:) już żałuję że nie pocisnąłem z Tobą!
    Gilevich
    | 09:51 poniedziałek, 18 stycznia 2010 | linkuj Pierwsza fotka jak z bajki, cudo!
    kosma100
    | 07:20 poniedziałek, 18 stycznia 2010 | linkuj Whaw.
    Ale pięknie!
    Ostatnia fota - aż mnie ciarki przeszły... masakra.
    siwiutki
    | 07:02 poniedziałek, 18 stycznia 2010 | linkuj Pięknie, cudownie!
    djk71
    | 21:58 niedziela, 17 stycznia 2010 | linkuj Prześliczne widoki :) Szok.
    Jurek57
    | 21:31 niedziela, 17 stycznia 2010 | linkuj Twoja zima bardziej urodziwa niż moja,no i dystans,pięknie
    vanhelsing
    | 21:27 niedziela, 17 stycznia 2010 | linkuj Jak marzenia jakieś :O Przepięknie tam teraz masz, kurde zazroszczę :D
    Kajman
    | 21:08 niedziela, 17 stycznia 2010 | linkuj No nie!!! Ale dystans, po czymś takim!!! Rewelacja:)
    niradhara
    | 20:52 niedziela, 17 stycznia 2010 | linkuj Pierwsza fotka po prostu przecudna! Reszta też zresztą piękna. Wycieczka musiała być nadzwyczaj udana!
    Pozdrowionka :)
    kocinskip
    | 20:31 niedziela, 17 stycznia 2010 | linkuj Świetne foty, jednak zima też ma swoje plusy ;)
    De5troy3r
    | 20:31 niedziela, 17 stycznia 2010 | linkuj Cóż za przecudowne klimaty na fotkach :) Wyglądają jak te w informatorach turystycznych...ba nawet są znacznie lepsze :) Ahh to Podkarpacie :)

    Pozdrawiam,
    Piotrek.

    PS. Może na podkarpaciu poznam jakąś dziewczynę? ;->
    fredziomf
    | 20:29 niedziela, 17 stycznia 2010 | linkuj Pierwsza fotka i te całe białe drzewa, ale tam musiało być ślicznie.
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!