Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49632.67 kilometrów w tym 8783.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Dane wyjazdu:
    7.00 km 0.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Dziurka...

    Wtorek, 1 marca 2011 · dodano: 01.03.2011 | Komentarze 15

    Pojechałem do domu po stojak do wiertarki, wiertarkę i wiertła.
    Cel: wywiercić otwór (fachowe słownictwo:D:D ) w osi, którą zrobiłem ze śruby imbusowej 12mm.
    Wbrew temu co ludzie myślą, taki głęboki otwór jest cholernie trudno wywiercić by szedł równo przez sam środek osi. Szczególnie gdy jeszcze ma mieć 7mm średnicy, a oś 12.
    W tamtym tygodniu była pierwsza próba, ale nie miałem imadła, więc poszło krzywo i dupa.

    Dzisiaj zamontowałem oś w imadło, wypukałem punktakiem środek i jazda z małym wiertłem. Pech chcioł:P że wiertło ładnie wkręciło się całe i upierdzieliło przy samym końcu.
    Pomyślałem, no jestem w dupie. Zupełnej dupie. Jak ja wyciągnę to wiertełko z tej dziury.
    Wpadłem na pomysł, by przewiercić się do urwanego wiertełka od drugiej strony. Pochłonęło to dużo czasu, ale przy okazji oś schudła o te kilkadziesiąt gramów.
    Wiertło chłodziłem spryskiwaczem ciśnieniowym i przez to, po podłodze walały sie wióry metalu w wodzie...Syf niezły:P

    Dowierciłem się w końcu do urąbańca i zacząłem znowu od właściwej strony.
    Po chwili udało się:) Mam kompletną oś, tyle że muszę jutro nagwintować ją (gwintownik mam) i rower będzie sprawny.
    Dodam, że wpakowałem 2 łożyska więcej w ramie, żeby było jeszcze trwalej.
    Do tego po oringu na łożysko by się syf nie pchał (są lepiej uszczelnione niż były:P)

    A tero fotki domowego WSK:




    Jaki jestem dumny z tego:D

    Szczególnie, że wiertara ma luzy, stojak nie jest idealnie sztywny i imadło nie było przymocowane na stałe do stojaka...
    Kategoria Moje zdjęcia



    Komentarze
    sikor4fun-remove
    | 16:27 sobota, 5 marca 2011 | linkuj Patrzcie jaki patenciarz :D
    kundello21
    | 09:38 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Lewy dzięki:) teraz wiem, że nie ma niemożliwego, tylko czasu czasem brak;)
    Fedzio Kluczy nie należy się bać;)
    Krajek Pozabijać się nie da, ale zawsze trzeba zakładać okulary ochronne. Sam się o tym przekonałem, jak dostałem wiórem prosto w okular centralnie w oko. Dobrze że szybka go zatrzymała.
    Sargath Mieć tak maszyne CNC;) to by się działo hehe
    Piootrj Żywica epoxy metal leży w rupieciach, zaraz coś spalę i zrobię carbon hehehe
    Azbest W domowych warunkach to faktycznie wyższa:P

    Kona Można przetestować w poniedziałek:) pewnie nową oponkę będe miał. Dzisiaj jadę zarobić na nią.


    lewy89
    | 07:02 piątek, 4 marca 2011 | linkuj Świetna robota i o to chodzi... ;) Przy odrobinie chęci i drygu do takich zagadnień można nieźle sprzęt poprawić. Gratuluję dobrze wykonanej roboty. Napisz później jak się sprzęt sprawuje w jeździe. ;D
    kona
    | 23:13 czwartek, 3 marca 2011 | linkuj Majster pierwsza klasa:) Kiedy jedziemy na dłuższy terenowy test?
    kundello21
    | 11:47 czwartek, 3 marca 2011 | linkuj Dałem oringi które ściśle przylegają do brzegów łożyska. Trochę mniejsza. Dokładnie taka jak to wgłębienie w łożysku gdzie jest uszczelnienie fabryczne. Normalnie to weszło, bo jest to wklęsłe, a uszczelka się trochę rozpłaszcza. Co prawda miałem cholerne problemy, żeby to tam wsadzić, ale się udało.
    siwy-zgr
    | 10:23 czwartek, 3 marca 2011 | linkuj Czyli dałeś płaskie uszczelki na boki łożysk, tak? Jaka średnica? Taka jak ta w łożyskach czy większa? Nie miałeś problemu żeby to "upakować" między ramionami wahacza?
    kundello21
    | 09:42 czwartek, 3 marca 2011 | linkuj Mają, ale wiem z doświadczenia, że takie uszczelki w łożyskach nie są w 100% szczelne.
    siwy-zgr
    | 09:08 czwartek, 3 marca 2011 | linkuj Ale łożyska same w sobie mają uszczelki, bo zakładam, że kupiłeś wersje 2RS (czyli uszczelnione z obu stron)?
    kundello21
    | 07:54 czwartek, 3 marca 2011 | linkuj Tu nie trzeba mieć nic, tylko trochę dokładnie ustawić sprzęt i go mieć:P
    To co robiłem, to oś wahacza do mojego roweru. Tokarz życzył sobie ponad 60zł...
    Jest to śruba imbusowa 12mm, która musiała zostać przewiercona na wylot (niestety), w środku została nagwintowana pod śrubę 8mm.
    Już zamontowana w rowerze
    Co do uszczelnień, to założyłem doczołowo po 2 uszczelki na łożysko. Obie przyciśnięte przez ramiona wahacza do łożyska, tak że nic się tamtędy nie przeciśnie. Łożysko przecież nie robi nawet pełnego obrotu.
    siwy-zgr
    | 21:43 środa, 2 marca 2011 | linkuj A co popsuleś, że tak zaciekle naprawiałeś? Zdradź tajniki tego uszczelniania łożysk :)
    fredziomf
    | 19:54 środa, 2 marca 2011 | linkuj Fachowa robota. A mi to raczej klucze z ręki uciekają :)
    kkkrajek18-remov
    | 09:17 środa, 2 marca 2011 | linkuj zazdroszczę zaradności :) ja jakoś nigdy smykałki do napraw nie miałem.
    Pewnie bym się pozabijał tymi imadłami, niż coś zrobił pożytecznego ;p
    sargath
    | 08:05 środa, 2 marca 2011 | linkuj z jest z czego, bo widać efekt bardzo dobry i precyzyjny
    piootrj
    | 06:58 środa, 2 marca 2011 | linkuj to teraz czas na coś z karbonu ;) niezła robota ! :)
    azbest87
    | 23:25 wtorek, 1 marca 2011 | linkuj Wyższa technologia;)
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!