Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49632.67 kilometrów w tym 8783.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Dane wyjazdu:
    134.00 km 50.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Strzałówka z Koną - tam to jest jazda

    Niedziela, 2 października 2011 · dodano: 21.11.2011 | Komentarze 0


    Po awarii na Wilczym, nie poddaliśmy się z Piotrkiem i wyruszyliśmy na Strzałówkę.
    Na chama darliśmy przez pola, byle tylko w terenie i kręciliśmy się nieraz w koło:D:D
    W Lutczy wyjechaliśmy za stacją, więc nawrót i już na dobrą drogę, gdzie jej... nie było, za to bardzo fajne dwa pieski, które zachciały być głaskane, więc dzięki temu dzisiaj mogę pisać te słowa tymi rencyma;)
    W gorę, w lewo, w prawo, koło domu (ma się tę pamięć, co :D), potem zeżarliśmy jabłka których wtedy było dużo. No i zjeżdżamy na dół szutrem i kurzawicą, gdzie kona zakurzył facetowi spodnie kościołowe... facet zły, a ja jeszcze nadjechałem.
    No to w dół pod sklep, gdzie dziadek (tubylec) mówi nam że na strzałówkę się nie da rowerem, żebyśmy zostawili u niego pod domem. My na to: my nie z tych waćpanie, co swoje rumaki zostawiają przed bitwą u chłopa na dziedzińcu;)

    Po zdjedzeniu mojego wysokokalorycznego żarcia, czyli czekolady, buły, konserwy, a Piotrek po swoim równie mocnym jogurcie ;) Ruszylim dalej podbijać górę niezdobytą...

    Podjazdy szły fajnie, czasem tak w pionie że nie szło się utrzymać. Na szczycie postój i jazda w dół nieznanymi nam drogami.
    W lesie za GPS robi mój kompas. Jak się okazało, trafilismy na tak fajne drogi leśne, że mieliśmy rowerową ekstazę:) Górka jest rewelacyjna. Powleczona siecią dróg leśnych i z dużą ilością szybkich zjazdów i stromych podjazdów. Tam też zgubiłem pokrętło od amora. W zasadzie Zjazd w kierunku góry Czosnki od Strzałówki to rewelacja. Da się też dojechać do suchej góry, ale jest stromo że hej, a nawet ho ho ;)

    Myślę że filmik pokaże chociaż trochę jak tam jest. Warto się tam wybrać, ale koniecznie mocnym sprzętem, bo nawet nas na fullach nieźle wytłukło.
    Jeszcze nie raz zaliczymy tą fajną górę.

    Filmik z jazdy (mocno stracił na jakości..)


    Bardzo stroma ulica w Strzyżowie... Warto się wybrać.

    Herby:


    Mapka będzie...
    Kilometry się nie zgadzają, bo nie uwzględnia błądzenia.



    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy.
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!