Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49632.67 kilometrów w tym 8783.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Dane wyjazdu:
    26.30 km 5.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Błotna masakra !

    Wtorek, 13 grudnia 2011 · dodano: 14.12.2011 | Komentarze 16

    Nie wiem jak to się stało... To było straszne.
    Opony nie radziły sobie prawie wcale, dopóki się ich porządnie nie nakręcało. Dobrze że mam pod pupą iluśtam watowy silnik (moje skromne nogi), to przynajmniej nie stanąłem w polu, tylko rower miotając się lepistym podkarpackim błotem, jakoś jechał. Dobrze że wziąłem błotnik:D
    Z przodu podczas jazdy na pełnych obrotach, opony wyrzucały fontanny błota i kamieni. Wszystko w rowerze zostało dokładnie oblepione. Rower ważył ponad 10kg więcej. Ekipa, czyli Tomek, Łukasz i Paweł, została równie mocno potraktowana błotem. Tomek i Łukasz prawie polegli, ale Paweł dawał czadu i wyzwolił się razem ze mną.
    Wszystko to stało się na początku czerwonego szlaku pod krzyż, który znany jest właśnie z tego morderczego gliniastego błota.

    LUDZIE, NIE JEDŹCIE TAM!


    Więcej u Tomka
    :D

    A tak wyglądał GT Tomka:

    Mój zresztą podobnie... Za to najcięższy był rower Łukasza. Chyba ze 35kg.
    Kategoria Po zmroku



    Komentarze
    kundello21
    | 08:19 wtorek, 20 grudnia 2011 | linkuj Sargath, dlatego nie wolno pakować strumienia prosto w miski. Ja mam taką obrotową myjkę, więc nie drze tak mocno jak punktowa. 2 rok myję nią rower, a łożyska nadal działają i to w całym rowerze.
    sargath
    | 07:34 wtorek, 20 grudnia 2011 | linkuj jak ostatnio bawiłem się myjką ciśnieniową to musiałem miski suportu wymienić :(
    kundello21
    | 09:09 sobota, 17 grudnia 2011 | linkuj Nie sądziłem że ten wpis będzie tak komentowany:)

    TmXs Nie moc, a technika czyni błotnego zawodnika:P

    Izka Nie miałem aparatu, ale mój rower miał to samo. Chociaż ma trochę większe prześwity, więc z błotkiem dobrze sobie radził.

    Miciu Dokładnie... a ja się łudziłem że będzie sucho. Tamte głazy które leżały w tamtym roku na drodze, po prostu zapadły się z metr pod ziemię. Ta droga pochłania wszystko.

    Sargath My to potraktowaliśmy małą myjką ciśnieniową:)

    Kuba Lampeczka i jazda z nami:D

    Wilczek no mało... wszystkim wiecznie mało:)

    Pape Młotek i przecinak w ruch :P

    Piotrek Przejrzałeś moje zamiary hehe

    Prozak no i można sobie tanim sposobem apgrejdować opony (na większe). Niezły czad :D

    Lewy Póki się koła kręciły to dawał dobrze radę. Tylko że tam jest lekko pod górę i szło dość ciężko.

    Rowerzystka powracają pierwotne instynkty, gdy ma się bliski kontakt z błotem ;)

    Shrink Czyszczenie to przyjemność... myjka ciśnieniowa i odkrywanie roweru na nowo hehe

    Ramzyy Urządzenie do demakijażu dało radę :)
    RamzyY
    | 14:23 piątek, 16 grudnia 2011 | linkuj nie ma jak odmładzająca maseczka błotna, ale nie zazdroszczę demakijażu ;p
    rowerzystka
    | 22:34 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj Masakra :))
    lewy89
    | 17:20 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj Tam chyba Twój czołg by się lepiej sprawdził :P Lubię jak jest trochę błotka na trasie, ale przy czymś takim wymiękam... :D
    pr0zak
    | 15:10 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj :D No pięknie, miałem to samo zaraz po roztopach wybrałem sie tam i opony z 2.0 od razu zrobiły sie 4.0. Nieziemsko lepiąca jest tam ziemia.
    Petroslavrz
    | 14:20 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj Jeszcze odrobina i będziecie mogli wyznaczać trasy przebiegające przez bagna... a co tam może od razu podwodne trasy :P
    completny
    | 13:43 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj "z pleców można zeskrobywać" :D
    wilczek127
    | 12:53 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj Tobie zawsze mało terenu:D
    matajsenPL
    | 12:39 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj O kurde. Faktycznie masakra ;D
    sargath
    | 11:32 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj po takim błocie nie lubię czyszczenia napędu i hamulców ;(, a tak po za tym to mieliście zajebiście :D:D:D
    miciu22
    | 11:13 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj Początek czerwonego szlaku- wszystko jasne, tam można się zakręcić na śmierć w tym bagnie :D
    izka
    | 10:45 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj Szkoda, że nie pochwaliłeś się swoim upaćkanym rowerem.! :)
    Swoją drogą to zapewniliście swoim maszynom cudowny wyjazd do sanatorium.
    Pomyśleć, że ludzie wywalają kokosy na takie kąpiele błotne :):):):)
    tmxs
    | 10:34 środa, 14 grudnia 2011 | linkuj Naprawdę macie sporo mocy jak daliście rade kręcić pod górę w tych warunkach :).
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!