Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49632.67 kilometrów w tym 8783.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Dane wyjazdu:
    37.00 km 15.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:32.00 km/h
    Temperatura:-3.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Uciekamy Pietrkowi :D

    Wtorek, 20 grudnia 2011 · dodano: 23.12.2011 | Komentarze 3

    O 19 wybieramy się tradycyjnie na nocne jazdy w teren, więc po odczekaniu 10 minut, ruszamy bo nikt nie przyjechał. Jedziemy we trzech. Ze mną Paweł i Łukasz.
    Zasuwamy sobie mniej więcej podobną trasą na Magdalenkę.

    Gdy jesteśmy jeszcze w Rzeszowie, to Piotrek dzwoni, że przyjedzie, tylko jest taki problem... że będzie nas szukał po śladach na szlaku :D
    Niestety my nie możemy czekać, bo jesteśmy ubrani za zimno jak na spacery, więc jedziemy dalej. Skręcamy w las, zjeżdżamy gdzieś i nie wiemy gdzie jesteśmy.
    Piotrek znowu dzwoni, mówię mu, że nie wiem gdzie jestem, więc będzie trudno nas znaleźć (pamiętajmy że jest noc).
    Wyjeżdżamy z miejsca na jakąś drogę, aż nagle widzimy za sobą światełko.
    To Piotrek. Jakimś cudem (tak tak) odnalazł nas w terenie i do tego przyjechał na slickach (po śniegu) i bez rękawiczki...
    Pełny podziw Piotrek :D

    Dalej już razem drzemy w terenie do Rzeszowa.




    Komentarze
    kundello21
    | 20:53 piątek, 23 grudnia 2011 | linkuj Za dobrzy z nas ludzie;)
    Ekipa faktycznie super. Nie ma że boli. Świat się nie kończy. Jeszcze się wszyscy dobrze razem dotrą i będzie wspaniała ekipa na wiosnę. Można wtedy drzeć gdzieś w góry dalej.
    Petroslavrz
    | 20:30 piątek, 23 grudnia 2011 | linkuj Tak to czytam i cholera kogo ja chce oszukać, samego siebie :P
    To apeluję gdybym pojawił się wcześniej i chciał z Wami jechać - proszę wygonić mnie do domu! Gdyby nie pomogło udzielam zgody by zabrać koło, kierownice, łańcuch, pobić w razie konieczności :D
    Petroslavrz
    | 20:25 piątek, 23 grudnia 2011 | linkuj Sprostowanie: tak na prawdę to nie są slicki tylko semi-slicki, choć gdy zapchane śniegiem i lodem to pewno bez różnicy.

    Głód kręcenia na jakiś czas zaspokojony, czuję coś w rodzaju ulgi :) Teraz łatwiej będzie zająć mi się wszystkimi nowymi obowiązkami.
    Chyba przestane Was czytać, żeby się nie nakręcać - bo zrobiła się naprawdę fajna ekipa, chętna do jazdy, i to w każdych warunkach. Także zapowiadają się ciekawe zimowe trasy. Teraz miesiąc siedzę w domu. Do marca sam sobie zakazałem jazdu-na-rowerzu i postaram wytrwać w tym postanowieniu.
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!