Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49632.67 kilometrów w tym 8783.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Dane wyjazdu:
    62.00 km 50.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:-15.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Jazda na stok w Babicy

    Sobota, 11 lutego 2012 · dodano: 11.02.2012 | Komentarze 7

    Rano jak zawsze zimno, blisko -20, ale o 10 już ciepło, bo tylko -15;)
    Tomek też miał z nami jechać, ale niestety psychika mu nie pozwoliła.

    Jedziemy, a Piotrkowi przesunęła się opona na obręczy. To mogłoby doprowadzić do zerwania wentyla.
    Jazda przez kładkę linową była bezpieczna, bo w dole czekał nas w razie czego, przyjemny lód zamiast wody :P

    Następnie przylasek itd...
    Las w Straszydlu był piękny.

    Zjechaliśmy sobie też ze stoku z Babicy. Pan na dole powiedział, że nie można z rowerem... Ale rowerem wszystko można! :)
    Przecież nie zbiednieje od jednego czy dwóch bajkerów, którzy akurat mieli pod drodze i zjechali sobie jeden raz. Zresztą tym razem powoli, bo widoczność na stoku jest niezbyt dobra.

    Potem Piotrek robił jakieś piruety na lodzie...
    Podjazd serpentyną na Grochowiczną i jazda lasem już tradycyjnie.

    Wczoraj zmieniłem sobie olej na motorexa 2.5W i dzisiaj amorek działał pieknie na mrozie. Chyba nawet lepiej niż latem. Jeszcze muszę zmienić w damperze i zrobić swingerowi przegląd.

    Podjazd:


    Na stoku:


    A tu stok widoczny z Grochowicznej:


    Ulubione zaspy...


    Zaraz zjedziemy:


    Tutaj kilka panoram. Tak w formie dokumentu. Ja zawsze robię dokument, bo artysta ze mnie żaden:)

    Podjazd:


    W lesie w Straszydlu:


    Las w Sołonce i nasze ulubione miejsce postoju:


    Oczywiście jestem na jednym zdjęciu, bo ja je robię.


    Ulubione Piotrka zabawy:
    &feature=youtu.be

    Mapka:

    Mniej więcej, na oko i pi razy dźwi.

    Czas jazdy nieznany, bo popsułem licznik.
    Kategoria Moje zdjęcia



    Komentarze
    kundello21
    | 13:03 środa, 22 lutego 2012 | linkuj Robert trzeba po prostu w terenie naginać i jest ciepło:)
    Rowerzystka Ale trzeba zasuwać pod górę by coś zobaczyć hehe
    Javor Na zjazdach właśnie jest troszkę chłodniej, więc wybieramy te terenowe gdzie trzeba dokręcać.
    Tomek Teraz temperatura skoczyła, ale widzisz jaki się syf zrobił...
    Shem Oj klimat był...
    Barklu Ja też nie wiem co ludziom przeszkadza. My przynajmniej mamy hamulce, a narty nie;)
    barklu
    | 10:42 sobota, 18 lutego 2012 | linkuj Nie rozumiem, dlaczego dla niektórych rower na stoku jest bardziej niebezpieczny niż narty... Prędkości przecież podobne.
    shem
    | 21:41 niedziela, 12 lutego 2012 | linkuj Panoramy bardzo fajne, pokazują klimat wycieczki :-)
    tmxs
    | 13:56 niedziela, 12 lutego 2012 | linkuj Tak Pawle, przechodzę poważną zapaść psychiczną :), siedzę w domu nie wychodzę. Jeśli ten kryzys nie uczyni ze mnie dirtowca to jak tylko słupek rtęci na moim termometrze poszybuje powyżej -10 to powrócę by być waszym utrapieniem :).
    Co do samej wycieczki to muszę przyznać, że kozacka. Najpierw stok w Strzyżowie, teraz Babica. Wysoko stawiacie soboe porzeczkę, co następne? "Mamucia" skocznia narciarska w Łętowni-Strzyżowie? :)
    javor
    | 11:47 niedziela, 12 lutego 2012 | linkuj Pod takie górki to można się rozgrzać :) Na zjazdach nie zamarzacie?
    Piękne okolice, zazdroszczę.
    rowerzystka
    | 21:32 sobota, 11 lutego 2012 | linkuj Ależ macie tam piękne krajobrazy :))
    Robert
    | 21:28 sobota, 11 lutego 2012 | linkuj Fajną macie zimę. Ja jakoś przy -20, też wysiadam. Akceptuję jeszcze -15. Fajny wyjazd.
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!