Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49632.67 kilometrów w tym 8783.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Dane wyjazdu:
    7.00 km 0.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Po co jeździmy i po co ZUS płacimy...

    Poniedziałek, 14 stycznia 2013 · dodano: 15.01.2013 | Komentarze 2

    Zima jest i wszędzie jakoś syfiasto biało, szaro czarno. Dlaczego w tym kraju nie jest tak źle, chociaż zimno i to przez większość roku. Ludzie mówią, że mają mało pieniędzy, ale każdy praktycznie ma w domu komputer, telewizor większy niż mój :D, oraz wielkie tablety i smarkfony. Samochód to też nie jakiś luksus. Każdy po jakimś czasie może mieć, chociaż używany. Dlaczego jest nam tutaj tak źle? Ktoś zza granicy powiedział kiedyś, że podziwia Polaków, że pomimo tego, że zarabiają 4-5 razy mniej, potrafią normalnie żyć i jeszcze stać ich na małe przyjemności.


    Nasza (Nie moja:D) mentalność jest taka, że zawsze będzie źle, choćby ktoś chciał zrobić dobrze, to typowy Polak będzie doszukiwał się w tym jakiegoś podstępu.To efekt trwającej pół wieku komuny i związanego z nią zaniku zaufania. To jest problem i dlatego źle nam się żyje. To poczucie fikcyjnego zagrożenia i tego, że nic nie może być za darmo, że sąsiad jeśli ma, to pewnie ukradł, a najlepiej, żeby miał mniej niż ja. Ciekaw jestem ile musi upłynąć wody w Wiśle, żeby nastąpił rozpad tych chorych nawyków. Porównałbym to do rozkładu połowicznego izotopów. Prawdopodobnie nigdy się to nie skończy. Niektórzy mówią, że przed wojną było w Polsce lepiej. Z tego co czytałem i przed wojną Polską rządziło niechlujstwo, ale w mniejszym stopniu niż teraz.


    Geny... Może to jest właśnie nasza siła. Ten naród nie zginie, nie dlatego, że jest super mocny, że umie się zatroszczyć o siebie, ale dlatego, że nie da sobie pomóc, a tym sposobem blokuje niechcący też złe intencje. Ludzie wolą robić swoje, i nikt tu nie będzie dla nikogo przesadnie uprzejmy. To ma swoje jak widać zalety. Polska to takie biedne dziecko, które zawsze miało przewalone, inni bracia zawsze mu dokuczali. Teraz oni mają problemy ze sobą.
    Ale czy jest faktycznie tak źle?

    Wydaje nam się, że jest źle, pracy nie ma i w ogóle niepewność. Jednak jak uświadomić sobie, że większość ludzi na świecie nie ma nawet dostępu do takiej wody, jaką codziennie spłukujemy WC, to warto się zastanowić nad naszym losem. Nasz kraj właśnie w swojej chłopskiej prostocie i całym tym bajzelkiem, jest przytulny jak pokój z małym bałaganem. Silnik naprawialny sznurkiem i spinaczem biurowym. Tutaj da się zrobić wszystko, prowizorka, ale takie trzymają zadziwiajaco długo.

    Narzekamy że pół roku jest zima, a lato nie zawsze jest gorące. W innych krajach mają lato cały rok i cały rok jeździ grupa uzbrojonych wojowników, którzy gotowi są zabić dla byle pierdoły, nie ma wolności.
    Nam potrzebna jest teraz wolność? Mamy jej dużo. Znacznie więcej niż reszta świata.. Jakiej wolności chcemy? Pewnie takiej "róbta co chceta". Świat to nie Europa zachodnia, USA i Australia.

    Myślmy, uczmy się, bądźmy lepsi. Nie musimy więcej mieć, żeby dobrze być. Posiadanie czegoś, jeszcze nigdy nie uczyniło człowieka lepszym, a świata piękniejszym. I tak jesteśmy tutaj tylko chwilę, dlatego może warto czasem posprzątać w "pokoju" i nie robić bałaganu, wstawić nowe meble i umyć okna;)

    Może kiedyś ktoś idąc ulicą, powie sobie: Kurde, ale tutaj jest fajnie. Spokój, wolność, chociaż trochę skromnie...

    I pisał to taki koleś, któremu coś tam się w tym łebku czasem rodzi. Co mnie napędza? nie jakiś Katolowy styl życia, ani dewotyzm. Ja po prostu wiem, że ktoś tam z góry, kieruje mnie na lepszą drogę. A dróg jest wiele :D


    Jestem alienem

    Napełniłem siostrze drukare i usunąłem usterkę pralki;) (wąż się zgiął)



    Komentarze
    Petroslavrz
    | 17:46 czwartek, 17 stycznia 2013 | linkuj A ja uważam, że istotnie jest straszny kryzys... bo mam tylko jednego laptopa w domu, a wolałbym mieć pięć :P A i samochód też tylko jeden, a rodzina już przecież 3 osobowa, straszna sprawa bo każdy powinien mieć swój wóz, nawet Leonek :P

    A tak na poważnie to całkowicie się z Tobą zgadzam. Życie nie polega na gromadzeniu dóbr. Niestety dziś lansuje się i tłucze do głowy na różne sposoby (głównie w mediach) inny pogląd.
    Żyjemy o kilka poziomów lepiej i wygodniej niż np. nasi dziadkowie i pradziadkowie.
    Większość ma co jeść, tragedii nie ma w naszym kraju. Powinniśmy dziękować Temu na górze, że nie urodziliśmy się np. w Etopii, Somalii, Korei Płn.

    Ale Polak woli narzekać i zastanawiać się nad tym czego nie ma, a nad tym co posiada.
    lemur89
    | 20:23 wtorek, 15 stycznia 2013 | linkuj http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20121228/WEEKEND/121229819&template=mobileart
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!