Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49632.67 kilometrów w tym 8783.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Dane wyjazdu:
    22.00 km 0.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Nie jestem cham!

    Wtorek, 26 marca 2013 · dodano: 26.03.2013 | Komentarze 5

    Kierowcy nie czają, że człowiek na rowerze może osiągać całkiem fajne prędkości, dlatego pchają się z podporządkowanych.
    Nie wiem co to jest, że przyjęło się, że kto ma samochód, ten jest pan. To było dobre 30 i więcej lat temu.
    Patrząc na to ile w życiu kasy poszło na rower i inne rowerowe pierdoły, mogłem już dawno kupić samochód. Wybrałem jednak rzecz najbardziej odpowiednią dla mnie, czyli rower, a nawet 3. Czy to oznacza że "jestem cham"?

    Chyba że popatrzymy na ludzi, którzy z lenistwa jeżdżą po mieście furą, chociaż nie muszą, to wypada że oni są z jakichś nizin fizyczno-inetelektualnych, ponieważ w każdym cywilizowanym kraju, ba! w ogóle każdy myślący człowiek, wybierze najbardziej efektywny sposób poruszania się, który daje jeszcze jakieś profity.
    Są oczywiście osoby, które muszą jeździć samochodem, bo przecież wiele osób pracuje w trasie, lub po prostu musi wozić jakieś graty. Samochód jest właśnie do tego:) Nigdzie nie piszę że to zło.

    Z tej rozkminy wynika, że koleś który uważa, że ja jestem cham, sam jest cham, a ja jestem pan :)
    Przykład: jadę po małe zakupy, do sklepu 2km od domu. Biorę rower, a koleś bierze np. kombajn, ciężarówkę, minivana, osobówkę. To kto tu wychodzi na głupka?
    Czy normalny człowiek strzela armatą w muchę?

    Ktoś tutaj tez sie czuje jak cham, czy może jak pan?

    Herbaty mi trzeba... prawie śpię.



    Komentarze
    Petroslavrz
    | 21:31 wtorek, 26 marca 2013 | linkuj U siebie na blogu zrobiłem już "wiosenne porządki" kilka dni temu. Posprzątałem i pozamiatałem bałagan po zimowych wpisach zawierających gderanie, narzekanie, wywody na temat pogody, i tym podobne treści. Wywaliłem pozycje zawierające dystanse biegowe, i komentarze moje i innych użytkowników na tematy poboczne, czy dyskusje z innymi użytkownikami BS.

    Zima sprzyja takim wywodom, zwłaszcza taka zima jak tegoroczna, nie chcąca odejść precz. Za dużo miesięcy z ponurym śnieżnym krajobrazem. Praktycznie od grudnia codziennie to samo za oknem. Słoneczne dni można by na palcach policzyć. Oczywiście, że wpływa to nastrój, chęci do działania, ludzkie myślenie, również na biologię ma wpływ. Dużo osób z mojego otoczenia w ostatnim okresie chorowało lub jest chorym, tak samo z przeziębieniami czy katarem. Jestem wręcz pewien, że prawie każdy Polak ma w tym momencie zbyt mało witaminy D w organizmie, za której syntezę i wytwarzanie odpowiedzialne jest światło słoneczne.
    Zaznaczam, nie narzekam, to zwyczajnie fakty.

    Paweł też nie jest z tych co narzekają. To osoba o bardzo pozytywnym nastawieniu do świata i innych ludzi. Każdy kto go zna od razu to wyczuwa. Czasem mu tego zazdroszczę, bowiem często zwłaszcza do obcych taki aspołecznik jestem, wydaje się zamknięty zbytnio na innych. Dobry i poczciwy i przyjacielski, ale sprawiam inne wrażenie.
    kundello21
    | 19:42 wtorek, 26 marca 2013 | linkuj Do Łukasza, czyli mistrza ;) Sporo mi brakuje.
    Tras i opisów też nie ma, bo obecnie jest kryzys czasowo-klimatyczny;)
    Nie narzekam. Po prostu opisuję swoje dzisiejsze spostrzeżenia. Czasami warto sobie ponarzekac:) Ja i tak mało wymagam od życia.
    Gość | 19:28 wtorek, 26 marca 2013 | linkuj Twoje wpisy przypominają powoli wpisy z bloga lukasz78 ,ciągle na coś zaczynasz nażekać marudzisz odkąd siadłeś na tego mieszczucha,gdzie dawny Paweł,który robił fajne trasy i ciekawe ich opisy?
    Petroslavrz
    | 17:53 wtorek, 26 marca 2013 | linkuj Choroba cywilizacyjna naszych czasów - powinni nazwać jakoś schorzenie polegające na tym, że dupa przyrasta do fotela samochodu. A może jest to już nazwane i zbadane. Nie dysponuję informacjami na ten temat. Może po prostu podpiąć to pod lenistwo.
    Petroslavrz
    | 17:50 wtorek, 26 marca 2013 | linkuj Zgadzam się. Dziś miałem sytuację, że trąbił na mnie idiota podczas gdy miałem pierwszeństwo. Chyba miał mi za złe, że jadę ulicą w miejscu gdzie... powinienem jechać ulicą bo ścieżki rowerowej tam nie ma, więc tak mi nakazują przepisy.
    Widać jednak zmiany na plus w zachowaniu kierowców ostatnimi czasy, chyba związaną ze zmianą przepisów ruchu drogowego. Coraz częściej ludziska przepuszczają na światłach, przejściach rowerowych, czy wyjeżdżając z podporządkowanych. Raz na jakiś czas tuman wryje ci się w ostatnim momencie, zmuszając do użycia hamulców, ale nie sądzę by kiedykolwiek dało się to całkowicie wyeliminować. Tak samo dzieje się gdy jadę samochodem, co jakiś czas trafi się cham, ślepiec lub zamyślony (zakochany?) kierowca który nie patrzy tylko jedzie wręcz na oślep.
    Zakupy rowerem - małe zakupy jak najbardziej.
    Chyba, że ktoś robi zakupy np. na cały tydzień. Nie upchasz całego wózka zakupów czy np. kilku kartonów mleka, zgrzewek ryżu lub cukru na rower. Co nie zmienia faktu, że istnieją osoby które jadą samochodem np. do kościoła i później 10 minut szukają miejsca parkingowego gdy pieszo mają tam 5 minut :)
    Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!