Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49632.67 kilometrów w tym 8783.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Wpisy archiwalne w miesiącu

    Grudzień, 2009

    Dystans całkowity:542.74 km (w terenie 96.00 km; 17.69%)
    Czas w ruchu:30:17
    Średnia prędkość:17.92 km/h
    Maksymalna prędkość:60.00 km/h
    Liczba aktywności:15
    Średnio na aktywność:36.18 km i 2h 01m
    Więcej statystyk
    Dane wyjazdu:
    53.53 km 12.00 km teren
    03:00 h 17.84 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:-4.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Połonina, śnieg i mój wynalazek :)

    Sobota, 12 grudnia 2009 · dodano: 12.12.2009 | Komentarze 3

    Wyjechałem około 10. Temperatura nie przekraczała 3 kresek poniżej zera. Byłem ciekaw jak sprawują sie moje wynalazki w tych warunkach. Okazuje sie że świetnie:D


    Pierwszy wynalazek czyli błotniczek na damper, skutecznie chronił damper przed dużą ilością błota i wody, ale w parze z błotnikiem tylnym było by lepiej.
    Natomiast osłona na korbę spełniła zadanie w 99% (1% coś tam zawsze wpadnie bokiem). Po błotnistych przeżyciach, łańcuch byl taki jak na początku jazdy i ani razu nie chrobotnął:D Powinni takie coś produkować... W każdym razie jestem zadowolony z tego:)

    Było dość zimno, ale wiatr w kierunku Czudca miałem w plecy. Cały czas mialem lekki katar, który prawie zamarzał:). Dobrze że w nogi nie było zimno. Pod spodniami mialem kalesonki z polaru. W stopy jakoś nie marznę:) Błotko szybciej zamarzało na rowerze niż wysychało. W domu szybko zaczęło sie roztapiać i musialem sie spieszyć z myciem.
    W lesie było pół na pół dróg zamarzniętych i błotnistych. Myślałem że wszystkie będą zamarznięte i jak głupi, nie wziąłem błotników. Potem okazało sie że rower nadaje sie do mycia. Po powrocie wskoczył do wanny i teraz lśni;)

    No to kilka fotek:)
    Rower na biało


    Dużo żarełka


    Na górze w Niechobrzu


    Za krzyżem w Niechobrzu już było troszkę śniegu:) ślisko...


    W Racławówce

    Zdjęcia z telefonu.

    W lesie była zupełna cisza.
    Kategoria Moje zdjęcia


    Dane wyjazdu:
    53.00 km 1.00 km teren
    03:20 h 15.90 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Tylny chlapacz i osłona korby przez błotem - homemade:D inaczej "zrób se sam"

    Piątek, 11 grudnia 2009 · dodano: 11.12.2009 | Komentarze 1

    I to w rowerze FR :D
    Chlapacz tylny:

    Przednia osłona


    Kilometry z tygodnia (statystyki trzeba utrzymywać). Dzisiaj na forum było pisane o błotnikach. Pewien kolega podrzucił przykład błotnika do ramy full. Stało się. Wystarczyło prawie 3 godziny abym stał się posiadaczem własnego małego dodatkowego błotnika na tył. Dodatkowo przypomniałem sobie że zrobiłem kiedyś osłonę na przednią część korby, chroniącą przed błotem wodą i piachem. Może trochę śmiesznie wyglądać, ale wole to, niż syf na damperze i blatach korby.

    Poza tym, te kilometry to kursy do Asi i po mieście.
    Kategoria Moje zdjęcia


    Dane wyjazdu:
    28.00 km 0.00 km teren
    01:30 h 18.67 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Ceramiczny hydrauliczny przyspieszacz suportu

    Poniedziałek, 7 grudnia 2009 · dodano: 07.12.2009 | Komentarze 10

    Kto mi powie co to jest?:D

    Pojechałem do siostry z tym czymś...
    Potem na cmentarz z Asią i do domu. Takie dziwne miastowe przebiegi.

    Dane wyjazdu:
    86.60 km 5.00 km teren
    04:30 h 19.24 km/h
    Max prędkość:60.00 km/h
    Temperatura:4.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Rzeszów-Strzyżów-Rzeszów

    Piątek, 4 grudnia 2009 · dodano: 05.12.2009 | Komentarze 3

    Konie mnie dzisiaj prześladowały.

    Jedna z panoram Strzyżowa od strony Brzeżanki:

    Mijałem kilka furmanek i ludzi, którzy wozili połamane gałęzie z lasu. Czasami dobrze że dzieją się takie szkody. Ludzie przynajmniej (ci biedni) mają drewno na opał. Goniło mnie dzisiaj wyjątkowo dużo psów... zdarzyło się spotkać dwa wielkie wilczury, które jednak nie reagowały, ale ja tak;)

    Na początku jechało mi się strasznie kiepsko, w zasadzie całą drogę jechałem bez pospiechu, bo po ciemku też mi nie strasznie, więc od 10 do 15 miałem kupę czasu.
    Miałem robić pro fotki, ale nie było tak pięknie jak się spodziewałem rano, no i nie chciało mi się bawić ustawieniami manualnymi aparatu siostry, więc wszystko szło na auto.

    Kilka fotek...









    Kategoria Moje zdjęcia


    Dane wyjazdu:
    40.60 km 0.00 km teren
    01:57 h 20.82 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Szosowo frirajdówką...;]

    Czwartek, 3 grudnia 2009 · dodano: 03.12.2009 | Komentarze 0

    Wymieniłem łańcuch i z nudów pojechałem na starą trasę. Nawet sie przyjemnie jechało, ale zgłodniałem i zapierniczałem na skróty do domu. Trzebownisko, Łąka, Palikówka, Miasto oszołoma;P i Rzeszów.
    Kategoria Po zmroku