Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49632.67 kilometrów w tym 8783.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Wpisy archiwalne w miesiącu

    Listopad, 2012

    Dystans całkowity:877.00 km (w terenie 177.00 km; 20.18%)
    Czas w ruchu:19:08
    Średnia prędkość:16.52 km/h
    Liczba aktywności:16
    Średnio na aktywność:54.81 km i 3h 49m
    Więcej statystyk
    Dane wyjazdu:
    120.00 km 0.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    To nie jest wycieczka - to tylko zsumowane dojazdy do serwisu 6

    Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 06.12.2012 | Komentarze 0

    tyle czasu zleciało...


    Dane wyjazdu:
    30.00 km 0.00 km teren
    01:25 h 21.18 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Gorąca trzydziestka...

    Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 0

    Wymyśliłem! Jak jechać pod wiatr, by się nie zmęczyć.

    Muszę zamontować sobie tylko taki wiatrok na plecach i mogę jeździć.

    Ale ja po prostu zrobiłem inaczej. Korzystając z faktu, że wiatr który wieje zza góry, pcha nas pod tą górę (zaleta zawirowań powietrza), to łatwiej podjeżdża się pod taką górę, właśnie pod wiatr. Potem należy oczywiście też zjechać z drugiej strony, cały czas pod wiatr. Bilans energetyczny, jak sądzę, wychodzi na zero, bo na powrocie mamy już z wiatrem. Oczywiście gdy zechcemy wrócić po płaskim. Ja właśnie tak zrobiłem.

    Za gorąco... jednak wolę gdy jest trochę zimniej. Jest moc :)


    Dane wyjazdu:
    64.00 km 35.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Śliskie liście

    Sobota, 10 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 1

    Jak co sobotę rano, wybraliśmy się z Tomkiem, Michałem i Łukaszem na jazdę w nieznane.
    Czasem fajnie wjechać w paryje, a nam zdarza się to praktycznie co wyjazd. Ma to swoje uroki, bo znajdujemy coraz więcej nowych dróg. Lubię tak jeździć.




    Będzie jakaś marność, czyli filmik, ale nie dzisiaj.


    Dane wyjazdu:
    100.00 km 0.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    To nie jest wycieczka - to tylko zsumowane dojazdy do serwisu 5

    Niedziela, 4 listopada 2012 · dodano: 06.12.2012 | Komentarze 0

    Nie pamiętam kiedy sto się stało;)


    Dane wyjazdu:
    37.00 km 0.00 km teren
    01:44 h 21.35 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Lans ponad wszystko - czyli czego nie lubię na bs." Lubcie mnie bo was znienawidzę".

    Niedziela, 4 listopada 2012 · dodano: 09.11.2012 | Komentarze 17

    Rowerowy armagiedon.
    Jednak są ludzie, którzy chcą wyłącznie prześcigać się w suchym kilometrażu, tylko po co. Są też tacy, którym zwrócenie uwagi na to, że pierniczą głupoty sprawia, że ci ludzie stają sie wrogami numer jeden. A często są to osoby z jakimiś mniejszymi lub większymi kompleksami.
    Proporcjonalnie do przeklepanych kilometrów, osoby te stają się coraz żądni "lubienia" od innych (jak się wydaje).
    Jest nawet taka moda, chcesz klepać więcej bezsensownych kilometrów, kup se szosówkę, a wtedy zrobisz z siebie rowerowgo masochistę i wszyscy muszą Cię lubić, a nawet kochać. Do MTB trzeba mieć teren, a wtedy nie ma już lansu na BS i nikt Cie nie polubi tak bardzo, jak wtedy gdy śmigniesz szosówką, np do szkoły i zrobisz jakimś cudem przypadkiem 100km.
    Najbardziej śmieszy i przeraża, gdy ktoś taki na krytykę reaguje od razu jakby chciano mu zabić matkę, a jeszcze lepiej gdy ten ktoś nie zauważa swoich błędów, a wytyka je innym. To śmieszne.
    Myślę, że najlepszym sposobem, jest konfrontacja ludków na żywo, bo nawet ja teraz wpisze sobie że zrobiłem 100km. Tak, oczywiście wstałem jak co dzień o 4 i pocisnąłem jak zawsze na szosówce :) Tak na rozgrzewkę.

    Ponowne dodanie roweru do galerii po tym, gdy ktoś dał ocenę inną niż 5 (4 to też hańba!) również świadczy o jakimś nieodpartym pragnieniu "lubienia" przez innych.
    Takie zachowania sa dość powszechne w innych blogach tzw. ogólnotematycznych he he... ale i na BS też zaczyna tak sie dziać.
    Nie chcę oczywiście nikogo urazić, ale zwracam uwagę na takie rzeczy. Czemu niektórzy nie mogą przyjąć do łebka, że nie da się być lubianym przez wszystkich.
    Nie warto od razu nienawidzić za to, że ktoś po prostu nie przepada za nami.
    To dziecinne,

    Też was to irytuje?

    "Lubcie mnie do Hooja! bo was znienawidzę... "

    ...

    Jeśli domyślacie się o czym piszę, lub raczej o kim, to dobrze. Nie wymieniam celowo adresów, bo później mnie zjedzą, lub jeszcze znienawidzą;)

    Pozdrawiam moją nieugiętą ekipę :)


    Dane wyjazdu:
    68.00 km 2.00 km teren
    03:49 h 17.82 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Walka z izobarami

    Sobota, 3 listopada 2012 · dodano: 09.11.2012 | Komentarze 5

    Izobary, to takie zło, które nie pozwala jechać człowiekowi na bicyklu.

    Mieliśmy zaliczyć Strzyżów, ale jakoś nie chciało mi się, bo wiele razy tam byłem.
    Trasa jak zawsze. U Asi jest więcej.
    Coś takiego:


    Kopalina to ciekawa górka.