Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kundello21 z miasteczka Rzeszów - Racławówka. Mam przejechane 49963.67 kilometrów w tym 8935.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.92 km/h Ale liczy się jakość, a nie ilość...
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Jeździmy pod patronatem Forum Rowerowe Bikeforum.pl :
  • Najlepsze forum 

rowerowe

  • Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy kundello21.bikestats.pl

    Archiwum bloga

    Wpisy archiwalne w kategorii

    Moje zdjęcia

    Dystans całkowity:20267.01 km (w terenie 4806.61 km; 23.72%)
    Czas w ruchu:670:59
    Średnia prędkość:18.68 km/h
    Maksymalna prędkość:76.20 km/h
    Suma podjazdów:31699 m
    Suma kalorii:20000 kcal
    Liczba aktywności:320
    Średnio na aktywność:63.33 km i 3h 35m
    Więcej statystyk
    Dane wyjazdu:
    102.00 km 7.00 km teren
    05:30 h 18.55 km/h
    Max prędkość:53.00 km/h
    Temperatura:10.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Masakryczna góra Chełm i 50km pod wiatr

    Sobota, 20 marca 2010 · dodano: 20.03.2010 | Komentarze 17

    Dzisiaj to była masakra... To było zdobywanie tej góry, a nie wjazd:) Myślałem że wykituję gdy darłem mój czołg pod strony stok 200m w górę. Zresztą robił to też Gunia i Piotrek. Dodatkowo zapadaliśmy sie w śniegu po osie. Nogi całe mokre oczywiście. Chyba najbardziej hardkorowy "wjazd" na jak na razie najwyższą górkę w tym roku. 528m n.p.m. Czyli nie tak mało. Szczególnie że przez całą drogę do tej góry mieliśmy wiatr w twarz, który wiał z prędkością ponad 30km/h a przeważnie spychał nas do rowu.
    Góra Chełm jest na samym końcu:


    Wcześniej odwiedziliśmy kolejny schron kolejowy, w tym rejonie, należący do kompleksów schronów kolejowych hitlera. Wielki jest (zdjęcia później)


    No to teraz zdjęcia:
    Tak było na szczycie góry:


    Tak było na podjazdach:


    Piotrek prowadzi bo on wiedział gdzie jechać, ale i tak jakos sie nie udało:p


    Obserwacja terenu (gdzieś tam widac szczyt:P)



    W kapliczce na górze, była księga wpisów. Oczywiście sie wspisalismy. Każdy ma swój adres z BS :D


    Tutaj filmik z podejscia (to był dopiero początek...)

    <a href="">http://kundello.wrzuta.pl/film/5nbWPnykiGY/podejscie</a>

    No to dodam jeszcze jedną fotkę pokazującą gdzie wchodziliśmy z rowerami:D
    Wchodziliśmy od północnej strony(tutaj prawa strona górki, ta bardziej stroma...)





    Kilka zdjęć od Piotrka, ale i Mateusz nie próżnował:D

    Dane wyjazdu:
    7.00 km 0.00 km teren
    00:26 h 16.15 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Żyć bez siebie nie mogą... ehh

    Czwartek, 18 marca 2010 · dodano: 18.03.2010 | Komentarze 7

    pięknie razem wyglądają i pasują do siebie:D
    Slimaczna jazda między ludźmi. Pojechałem do NSB po blat, łańcuch i kasete. Kasety nie kupiłem, ale blat z łańcuchem czekają na wiosnę. Blat to shimano Alivio:D tak, nie chciało mi sie dawać 70zl za Hussefelta, którego i tak nie mieli. Łańcuch HG73 i miała być kaseta SLX. Myłem dzisiaj rower i napęd. Okazało sie że wcale nie jest w takim strasznym stanie jak mi sie wydawało. Pojeździ jeszcze na nim parę tyś.
    Kategoria Moje zdjęcia


    Dane wyjazdu:
    100.80 km 7.00 km teren
    06:02 h 16.71 km/h
    Max prędkość:53.80 km/h
    Temperatura:-10.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Okolice Parku CzStPaKr

    Poniedziałek, 8 marca 2010 · dodano: 08.03.2010 | Komentarze 19

    Masakryczna tragedia w drodze powrotnej... ale o tym później;)
    Zjazd do Strzyżowa


    Zimny poranek. Na postoju dla turystów rowerowych:D


    Most przed Strzyżowem


    i Panoramka... jakaś taka brzydka wyszła, ale ma charakter informacyjny...? (no tak?)


    I jeszcze góreczki gdzie mam zamiar pojechać (są całkiem blisko):


    Wyjechałem wcześnie, koło 7:30. Tak fajnie sie czułem że postanowiłem zdobyć Krosno. No to dalej na rower, przez najwyższe okoliczne górki. Jechało sie super, nie było wiatru, ale zimno jak cholera.
    Miałem tylko 3 postoje w czasie tej całej drogi. Chyba źle, bo po dłuższym kręceniu dało sie to poczuć. Nie mam szosówki, a opony są jeszcze zimowe/terenowe. Jak wiadomo na takich jedzie sie ciężko po asfalcie. Dojechałem kilka km poza górkę jak sie jedzie do Parku Czarnorzecko-Strzyżowskiego i coś mi powiedziało (nie wiem co) że nie dam rady dalej. Posłuchałem i zawróciłem. Faktycznie jechało mi sie coraz gorzej, pomimo tego że miałem co jeść. Czułem sie po prostu jak wyssany z energii. Dodatkowo wracałem górą przez Glinik i Pstrągową, oraz Przedmieście czudeckie, co wyssało ze mnie resztki sił. Toczyłem sie do domu jak kaleka, gdzieniegdzie odczuwałem niewielkie przypływy sił i zasuwałem. Podczas powrotu zauważyłem niezłe auto, które też nieźle zasuwało. Okazało sie że autem jedzie zakonnica z księdzem... zasuwali na oko z 80km/h i to po bocznej drodze asfaltowej.
    Na zjazdach było mase lodu, i dlatego średnia marna, bo trzeba było powolutku zjeżdżać. Zresztą i tak jest cholernie nieprzyjemnie bo zimno.
    Krosno oczywiście nie zostało zaliczone, ale gdy bedzie już ciepło, to biorę kilkanaście pierogów do takiego termosu na żywność i jadę:)

    Mapka trasy:


    Dane wyjazdu:
    60.95 km 14.00 km teren
    03:39 h 16.70 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:-3.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Jazda po bezdrożach, czyli las pełną gębą.

    Niedziela, 7 marca 2010 · dodano: 07.03.2010 | Komentarze 2

    Taka traska z Mateuszem:)

    Dzisiaj jazda po zamarzniętych zaspach, i niezły kawałek przez las:) Super sie jechało. W lesie nie jechaliśmy drogami, a dzikim terenem... czasem nawinęła sie jakaś droga. Chyba będę tam częściej jeździł, bo taki frirajd jest najlepszy.
    Proszę sie nie sugerować km z mapki. Zdjęcia u Mateusza

    Wcześniej jeszcze kilkanaście km po mieście.
    Kategoria Moje zdjęcia


    Dane wyjazdu:
    63.31 km 12.00 km teren
    03:34 h 17.75 km/h
    Max prędkość:68.60 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Błotko w terenie. Nielubiany asfalt w akcji.

    Czwartek, 4 marca 2010 · dodano: 04.03.2010 | Komentarze 8

    W oddali padał śnieżek...


    Gdzieś tam nieco po środku, jest Krzyż:

    Ciekawa miejscówka dla quadowców:) i jakaś taka dziura w ziemi na kilka metrów...

    Rowerek trochę ubłocony, ale dawał dobrze radę w błotnistym terenie.


    15krotny zoom jednak sie przydaje:D


    Pojechałem koło działki Pustki Kielanówka itd...
    Chciałem pojechać przez czerwony szlak do krzyża, ale dojechałem do połowy i miałem cały rower uwalony. Zawróciłem i pojechałem asfaltem. Chciałem pojechać jakimś suchym terenem. I przed zjechaniem do Mogielnicy, pojechałem drogą polną dalej, aż na brzeg kopalni. Potem jechałem drogą polną aż na sam dół. Po drodze zahaczyłem jeszcze kilka innych dróg polnych, tyle że praktycznie nieprzejezdnych i czasem aż ciężko było jechać. Zjechałem do Mogielnicy, pojechałem blee szosą do Boguchwały i dalej dróżką aż nad zalew. Potem jeszcze trochę po mieście, by zgubić błoto. Ogólnie to było dzisiaj dużo pałętania się:)

    No i pierwszy maks speed w tym roku:D tym samym tysiąc pękł:)
    Kategoria Moje zdjęcia


    Dane wyjazdu:
    44.69 km 5.00 km teren
    02:30 h 17.88 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Śnieg prawie znikł

    Wtorek, 2 marca 2010 · dodano: 02.03.2010 | Komentarze 5

    Nie ma już złego śniegu;) prawie wszystkie ulice suche, ale teren to jeszcze narazie błotna tragedia...


    Opony jednak radzą sobie z błotem bardzo dobrze. Pod wiatr jechało sie ciulowo, ale z wiatrem było szybciutko:). Długo jechałem około 45km/h.
    Kategoria Moje zdjęcia


    Dane wyjazdu:
    73.60 km 20.00 km teren
    04:45 h 15.49 km/h
    Max prędkość:48.00 km/h
    Temperatura:-3.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Śniegowe niespełnienie...

    Wtorek, 2 lutego 2010 · dodano: 03.02.2010 | Komentarze 10

    Zjazd z Wilczaka:


    Coś jak wyżej, ale szerzej:D


    Taka sobie dróżka, odśnieżona ale i tak nie da sie po niej prawie jechać... śnieg sie bardzo zapada bo jest jakiś dziwny... Czasami czułem sie jak na snowboardzie bo tak potrafiło z góry rzucać całym rowerem. Musiałem też pedałować z góry:D


    Sypkie dziadostwo;) ale i tak piękne... zawala w ciągu kilku godzin całą drogę.


    W końcu sie wybrałem. Trasa taka jak ostatnio z Piotrem tyle że przez Matysówkę i bez Zimnego działu:(. Niestety część lasu nie była odśnieżona, co ja mówię że część:p cały las był nie ruszony nawet. Oczywiście nawet tam nie wjeżdżałem. Za to goniło mnie chyba z 10 psów. Zawsze jakoś parami biegały. Najśmieszniejsze było to, gdy zjeżdżałem sobie z góry do Straszydla i goniły mnie 4 psy (troszkę większe), miałem mp3 na uszach i nie wiedziałem o nich. Dopiero na samym dole mnie dorwały na przystanku. Poszczekały sobie, a ludzie patrzyli na mnie jeszcze dziwniej heheh.

    Szkoda że do lasu w Zimnym dziale nie da się nawet wjechać (zaspa po osie).
    Poza miastem prawie wszystkie drogi białe. Tylko główne są ciapowate.

    W zasadzie miało być dłużej, ale jakoś nie chciało mi się tłuc ciapowatymi głównymi drogami, a inne były w tragicznym stanie.
    Kategoria Moje zdjęcia


    Dane wyjazdu:
    6.00 km 2.00 km teren
    00:22 h 16.36 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:-18.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Łomatko! :D

    Niedziela, 24 stycznia 2010 · dodano: 24.01.2010 | Komentarze 5

    To sie dzisiaj nakręciłem...
    Podczas gdy moi futrzaści przyjaciele pilnowali roweru, ja obżerałem sie aby uzyskać jakiś zapas energii. Potem pojechałem na działkę. Ładna pogoda:)
    Było co fotografować, ale nie chcę się powtarzać:) zimno i tyle.
    Kategoria Moje zdjęcia


    Dane wyjazdu:
    76.90 km 25.00 km teren
    05:14 h 14.69 km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:-12.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Polarne jazdy z Piotrkiem:)

    Sobota, 23 stycznia 2010 · dodano: 23.01.2010 | Komentarze 9

    Jazda z Piotrkiem po lasach na południu.

    Było zimno... na początku straciłem czucie w nosie:p podczas jazdy to czucie wędrowało jakoś po wszystkich częściach ciała (nie, tam akurat zawsze było i bedzie;P ) Było -12. Rano jeszcze kilka km o Asi i do Asi wtedy -18... Znaczy sie dobre kilka km od do. Plus kręcenie sie po Polibudzie w oczekiwaniu na Piotrka.
    Ręce marzły wtedy gdy sie zaczynało byc głodnym. Miałem oczywiście żarełko, herbatę i kromki, których nie zjadłem bo prawie zamarzły w plecaku.

    Zdjęcia dziś wieczorem:)

    Są:




    I jeszcze FILM

    Pięknie i zimno...
    Kategoria Moje zdjęcia


    Dane wyjazdu:
    13.17 km 10.00 km teren
    h km/h
    Max prędkość:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Kalorie: (kcal)

    Nowe gogle do jazdy nocnej:D

    Czwartek, 21 stycznia 2010 · dodano: 21.01.2010 | Komentarze 14

    Kupiłem sobie gogle do jazdy nocnej w śniegu:) oczywiście bezbarwne:



    Wyglądam jak jakiś ufok, ale lampki chyba zdejmę bo baterie mi padną na mrozie.


    Poza tym to co zwykle:) tańce z Asią, wizyta u Babci i w biedronce po te okularki:)
    Kategoria Moje zdjęcia